niedziela, 11 września 2016

Prażucha

Jest to staropolskie danie, które pojawiało się na wiejskich stołach w całym kraju. Dziadkowie pochodzili ze wschodu Polski i przywieźli je na ziemie zachodnie pod nazwą prażucha. W zasadzie może być traktowana jako samodzielna potrawa. My jemy ją z omastą zrobioną na boczku i słoninie, dzięki czemu cebula przejmuje smaki i jest lekko słodkawa. Do tego maślanka lub kefir. Do szczęścia nie wiele trzeba, a smak często przypomina nam dzieciństwo i naszych krewnych, których z nami już nie ma. 







Składniki

1 kg ziemniaków
5 łyżek mąki
2 łyżki mąki ziemniaczanej
2 cebule
100 g słoniny
200 g wędzonego boczku

 

 

Przygotowanie


Ziemniaki obieramy, gotujemy w osolonym wrzątku do miękkości, odlewamy 1 szklankę wody (zachowujemy).
Do ziemniaków wsypujemy mąkę, gotujemy jeszcze kilka minut, ubijamy na gładką masę. Jeśli masa będzie za sucha (zależne to jest od rodzaju ziemniaków), wtedy dolewamy wodę z gotowania (odrobinę)

Posiekaną cebulę podsmażamy razem z pokrojonym w kostkę boczkiem i słoniną.

Prażuchę nakładamy łyżką na talerze, tworząc kluski (najlepiej robić to dwiema łyżkami) i polewamy omastą.

4 komentarze:

  1. nigdy czegoś takiego nie jadłam, myślę, że świetnie zaspokaja nawet wielki głód i rozgrzewa w chłodne dni

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę wrócić do tego smaku dzieciństwa ,kocurkowo bez tej potrawy nie może się obejść!Dziękuję ,že ją mi przypomniałeś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za co, my też lubimy "smakowe wspomnienia" z dzieciństwa <3

      Usuń