Jakoś w tym roku lekko przeoczyłem najlepsze w samu, słońcem malowane pomidory. Krem z takich pomidorów to poezja smaku. Nie wspomnę już o zapachu... jednego roku posadziłem pomidory na balkonie. Dokładnie pamiętam jak w letnie poranki wychodziłem, by je podlać. Ten zapach unosił się w powietrzu, i wcale nie był to zapach płyt wiórowych...to cudowny zapach swojskich pomidorów. No dobra! ale namiastka to też nie była, bo jednak od początku do końca sam je pielęgnowałem. Żeby nie było, można podobne, bo ponoć włoskie, tak samo słodkie i aromatyczne kupić. Takie puszkowane są zdecydowanie lepsze od tych, które leżakują na marketowych półkach. Wystarczy parę dodatków i pyszny kremik gotowy. Do tego jakieś pieczywo, garść świeżej bazylii i śmietana. Ta! śmietana też robi robotę. Pomidorową paćkę polecam i zachęcam do zrobienia
Arek Gie
Składniki:
100 g masła
2 duże cebule
4 ząbki czosnku
3 puszki pomidorów krojonych z bazylią
1 łyżka suszonego oregano
1 litr bulionu warzywnego
sól, pieprz
śmietana
świeża bazylia
pieczywo
Przygotowanie:
Na rozgrzanym maśle szklimy posiekaną cebulę, pod koniec dodajemy drobno pokrojony czosnek. Smażymy chwilę (około 1 minuty), dodajemy pomidory i dusimy pod przykryciem 5-10 minut. Wlewamy gorący bulion, wsypujemy suszone oregano, gotujemy 15 minut. Lekko studzimy, miksujemy na gładko i przecieramy przez drobne sito. Ponownie zagotowujemy, do smaku doprawiamy solą i świeżo mielonym czarnym pieprzem. Zupę podajemy ze śmietaną, posiekanymi listkami bazylii oraz z ciepłym pieczywem.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz