środa, 27 września 2023

Kurczak z sosem mango-limonka

 Chcecie coś fajnego, orientalnego, choć nie do końca udziwnionego...z makaronem, nutą owocu...ale żeby był też "mięsnie" i po "polsku"? Narobić zbyt wiele też nie? No, to danie specjalnie dla Was, dla mas. Szybko, smacznie i lekko. A ten sos to sztos!

 


 

 

 

 

 

Składniki:
 

 

 

 

2 filety z kurczaka (po 200 g)
2 łyżki pasty z tajskiej bazylii
2 łyżki sosu ponzu
3 łyżki mąki
1 jajko
4 łyżki bułki tartej
olej do smażenia
1 dojrzałe mango
1 limonka
1 łyżka cukru palmowego
pieprz
250 g makaronu chow mein
3 łyżki oleju sezamowego
2 łyżki sosu sojowego
3 łyżki sosu ostrygowego
2 łyżki czarnego sezamu


 

 

 

 

Przygotowanie:
 

 

 

 

 

Filety marynujemy (najlepiej całą noc, ale na godzinkę to minimum), obtaczamy w mące, rozkłuconym jajku i bułce tartej. Smażymy na rozgrzanym oleju.
Mango obieramy, kroimy w kostkę, dodajemy sok z limonki, 100 ml wody, blendujemy i podgrzewamy. Wsypujemy cukier, sos redukujemy wg upodobania (chodzi  gęstość), do smaku doprawiamy świeżo mielonym pieprzem.
Makaron gotujemy wg przepisu zawartego na opakowaniu. Odcedzamy, wrzucamy do woka z rozgrzanym olejem sezamowym. Wlewamy sos sojowy, smażymy-cały czas mieszamy. Po 2-3 minutach, dodajemy sos ostrygowy.
Danie podajemy jak na załączonym obrazku. Podajemy z uprażonym na suchej patelni, czarnym sezamem.
 

 


 

poniedziałek, 25 września 2023

Zapiekany camembert ze śliwkami

 Że camembert zapiekany jest pyszny, nikogo specjalnie przekonywać nie muszę. Ale w takiej wersji, to nawet mnie zaskoczył. Tak dumałem, tak myślałem...w zasadzie ser miał być przeznaczony w innym celu, ale...No właśnie, ale...Czas węgierek się już zaczął. Początek polskiej złotej jesieni. A jak śliwki, to cynamon. Jak cynamon, to goździk...i tak po nitce, do kłębka, powstał owy przepis. Serio, nie zawiedziecie się. Pokochacie ten smak i aromat. 

 


 

 

 

 

 

Składniki:
 

 

 

 

2 opakowania sera camembert (naturalny)
10 szt śliwek węgierek
1 łyżeczka marynowanego zielonego pieprzu
30 g roszponki
50 ml oliwy z oliwek
1 łyżka miodu
1 łyżka soku z limonki
1 łyżeczka musztardy delikatesowej
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
1 szczypta mielonych goździków


 

 

 

 

Przygotowanie:
 

 

 

 

Śliwki myjemy, usuwamy pestki i razem z serem kładziemy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Zapiekamy w temperaturze 200°C przez 20 minut.
Oliwę, miód, sok z limonki, musztardę, cynamon i goździki dokładnie łączymy.
Na talerzykach układamy roszponkę, se, śliwki, marynowany pieprz. Całość polewamy sosem.
Podajemy zaraz po przygotowaniu.





 

sobota, 23 września 2023

Krem z pieczonej papryki

Dziś zapodam Wam przepis na mega aromatyczny i pyszny Krem z pieczonej papryki. Właśnie w piekarniku powstaje ten niesamowity zapach i smak tej zupy. Banalnie prosty, kilka składników a kubki smakowe po prostu oszaleją podczas konsumpcji. Niewielki nakład pracy zaowocuje uśmiechem na twarzy domowników. To jest dopiero podziękowanie. Korzystajcie póki papryka jest w promocji, bo nigdy nie wiadomo co nas będzie czekać w drugiej połowie października. Dzisiaj zapraszam do sklepu, piętnastego października w wiadomym kierunku.

 


 

 

 

 

 

 

Składniki:
 

 

 

 

1 kg czerwonej papryki
1 główka czosnku
1 szklanka bulionu warzywnego
1 łyżeczka suszonego tymianku
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
grzanki
śmietana kremówka
sól, pieprz


 

 

 

 

Przygotowanie:
 

 

 

 

 

Paprykę myjemy i wkładamy do rękawa pieczeniowego. Przekładamy do piekarnika rozgrzanego do temperatury 200°C. Obok, na blasze, kładziemy główkę czosnku. Pieczemy 60 minut.
Papryki przekładamy do wysokiego naczynia (również płyn powstały podczas pieczenia), usuwając "ogonki", wyciskamy czosnek, dodajemy do papryk. Miksujemy i przecieramy przez drobne sito.
Przetartą pulpę przelewamy do garnka, wlewamy bulion, wsypujemy tymianek, zagotowujemy. Do smaku doprawiamy solą i pieprzem.
Krem podajemy ze śmietaną, grzankami i natką.




 

piątek, 22 września 2023

Pyzy z mięsem mielonym

 Mielonych miałem już przesyt, a promo było na mięso mielone, więc powstały pyzy. Podwójnie sobie udogodniłem...zaoszczędziłem pieniądze i zrobiłem obiad na zaś, bo tyle mi wyszło. Łatwe w ogarnięciu i mega pyszne. Proporcje podane w przepisie są na jeden obiad. I nie hejtować maggi, bo lubię :P Czasami na coś niezdrowego można sobie pozwolić.






Składniki:
 

 

 

 

750 g ziemniaków
250 g mąki ziemniaczanej
500 g mięsa mielonego z łopatki wieprzowej
3 kromki chleba tostowego
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
1 łyżka maggi
sól, pieprz


 

 

 

 

Przygotowanie:

 

 

 

 

Ziemniaki obieramy, gotujemy w osolonym wrzątku do miękkości. Studzimy, mielimy i wyrabiamy z mąką ziemniaczaną.
Mięso wyrabiamy z chlebem (bez skórek), natką i maggi. Odstawiamy na pół godziny, ponownie wyrabiamy do smaku doprawiając solą i pieprzem.
Z ciasta formujemy placki, na środek każdego kładziemy farsz, który otulamy ciastem. Gotujemy w osolonym wrzątku przez 15 min. od momentu wypłynięcia na powierzchnię.
Podajemy z omastą z wytopionej słoniny i posiekanej cebuli.




niedziela, 17 września 2023

VI Konkurs Zbójnickich Nalewek


 16 września 2023 A.D. w Ustroniu Zdroju odbył się VI Konkurs Nalewek Zbójnickich, gdzie miałem podwójną przyjemność uczestniczenia w tym wydarzeniu, jako juror i fotograf. Na wstępie mogę napisać, że zabawa była przednia. Główna organizatorka
Bałkańskie Smaki i nie tylko - Bacówka u Wiecha Aleksandra Wróblewska, znakomicie radziła sobie z ogarnięciem całej imprezy, która przebiegała w ciepłej, góralskiej atmosferze z cudownie klimatycznym lokalu Karczma Góralska w Ustroniu. Do pomocy w prowadzeniu całej imprezy, dołączył mąż Oli, Wiecho. Mistrz bałkańskich smaków i dusza towarzystwa w jednym. Gościom przybyłym na festiwal umilał różnymi konkursami, gdzie nie obyło się bez degustacji nalewek. Wisienką na torcie była kapela góralska. Nie żadni tam "golcy" czy 'zakopałery"...to była prawdziwa kapela! Po prostu cudo <3

Do "zawodów nalewkowych" przystąpiło wielu chętnych ze swoimi, domowymi, 'leczniczymi', produktami. Jako członek jury, przyznać muszę, że wybór był bardzo trudny, a trunki to miód dla podniebienia. Niektóre smaki bardzo zaskakiwały swoim bukietem i klarownością. Niektóre też i mocą. Szczególnie jedna, śliwowica, rzuciła mnie na kolana. Miała tę moc! Oj miała! Grzmotnęła mnie na glebę, niczym "kurwica". Nie wiem ile to miało "voltów", ale walnęło, niczym grom z jasnego nieba! Przyznanie trzech miejsc nie było łatwe, dlatego postanowiliśmy dać wyróżnienia. "Zawodnicy" szli łeb w łeb. Po kilku godzinach degustacji i rozmów doszło do ogłoszenia wyników. Nagrody zostały rozdane no i wtedy zaczęła się prawdziwa impreza. 

Wszystkie nalewki, biorące udział w konkursie, plus te, które uczestnicy donieśli już po, poszły w "ruch". Goście mogli skosztować wszystkich trunków, porozmawiać z wytwórcami "napojów"...w karczmie serwowano typowe, góralskie dania. Było wszystko to, co na udanej imprezie powinno być. Integracja przebiegła pomyślnie, a ja będę miło wspominał ten dzień. 

Już za rok, serdecznie zapraszam na kolejną, siódmą już edycję Konkursu Nalewek Zbójnickich. Oczywiście w tym samym miejscu. Możecie też zabrać swoje nalewki i spróbować swoich sił. Nie tylko nagrody się liczą, ale też dobra zabawa. Ostatnie będzie zapewnione na 100%, bo Aleksandra już  się o to zatroszczy.

Teraz zachęcam do obejrzenia zdjęć.

 





























 


czwartek, 14 września 2023

Placki z kalarepki

 Tak, wiem, kolejny przepis na placki. Po prostu musiałem go wypróbować. Na pewno nie jest to alternatywa placków ziemniaczanych. Daleko im do nich, szczególnie do tych z białym serem. Znacznie bliżej do placków z cukinii. Koneserom tych ostatnich na pewno przypadną do gustu. 









Składniki:
 

 

 

 

4 kalarepki (około 1 kg)
2 cebule
4 ząbki czosnku
4 jajka
5 łyżek mąki pszennej
1 łyżka suszonego tymianku
sól, pieprz

 


 

 

 

Przygotowanie:
 

 

 

 

Kalarepki i cebule ścieramy na wiórki. Przekładamy na sito, odciskamy z nadmiaru wody, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek.
Do masy wbijamy jajka, wsypujemy tymianek oraz mąkę. Wszystkie składniki dokładnie łączymy. Do smaku doprawiamy solą i pieprzem.
Smażymy na rumiano, na rozgrzanym oleju.