Gdy za oknem niezbyt ciepła wiosna, to chciałoby się mieć ją
szybciej i w cieplejszym wydaniu… Jak ją przybliżyć kulinarnie? O tej porze roku
mamy dostęp do przetworzonych warzyw. Ale dzięki temu możemy dokonać „słonecznego cudu” na talerzach! Patrząc
na szare chmury za oknem, z których co rusz padał a to śnieg, a to drobny
deszcz, wymyśliłem sobie złotą zupę krem, pieszczącą czule podniebienie kremową
konsystencją! Na talerzu, po jej podaniu, dzięki konserwowej kukurydzy, żółtej
paście curry i mleku kokosowemu uzyskałem słodkawo pikantny smak. I zapewniam,
że naprawdę oprócz wartości kulinarnych, konsumpcja tej zupy nastraja optymistycznie
nawet w ponure dni!
Wszystkich zainteresowanych odsyłam do szczegółowego przepisu i samodzielnego wykonania słonecznej zupy! Smacznego!
WJ
Składniki:
2 duże puszki kukurydzy konserwowej
1 szklanka mleka kokosowego
50 g żółtej pasty curry
1 natka pietruszki
Przygotowanie:
Kukurydzę wraz z zalewą przelewamy do garnka, dodajemy pastę curry oraz wodę (około 1 litra). Gotujemy przez kilka minut. Zdejmujemy ze źródła ciepła, lekko studzimy i blendujemy.
Tak powstałą pulpę przecieramy przez drobne sito. Ponownie przelewamy do garnka, dodajemy mleko kokosowe, opcjonalnie dolewamy wodę (wg upodobań co do gęstości). Zagotowujemy. Podajemy z ulubionym pieczywem i posiekaną natką pietruszki.
Nie spotkałam jeszcze takiej. Jestem ciekawa smaku.
OdpowiedzUsuńApetyczna zupka. Spróbuję takiej z przyjemnością. :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią spróbuję. Zapowiada sie smacznie
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam takiej zupy. Jestem ciekawa jak smakuje
OdpowiedzUsuńWygląda smacznie. Nie miałam okazji jeść tej zupy
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak smakuje. Będę musiała spróbować ją ugotować.
OdpowiedzUsuńbardzo fajna zupa
OdpowiedzUsuńsuper, muszę spróbować
OdpowiedzUsuń