środa, 20 stycznia 2021

Gulasz z żołądków drobiowych

 Każdy, kto nieco intensywniej zajmuje się gotowaniem, ma prawdopodobnie ten sam dylemat... Jak zagospodarować produkty, które pozostały z przyrządzania poprzedniej potrawy, bo nie zużyto całej zawartości puszki bądź słoika... Nie bardzo jest możliwość ponownego zakonserwowania tego, bo np. kolejna obróbka cieplna, wpłynie na jakość, czy smak tych produktów, lub w ogóle wyeliminuje je z możliwości ponownego użycia! Jak sobie zatem poradzić z takim problemem? To proste! Wymyślamy kolejną potrawę, w której je zagospodarujemy, gdy są one w pełni wartościowymi składnikami! W taki właśnie sposób powstał mój kolejny (ekonomiczny) przepis na gulasz z żołądków drobiowych, w słodkawym sosie, z udziałem kukurydzy i groszku konserwowanego! Jest doskonałym komponentem do makaronów, do kasz, czy ryżu i razem z nimi jest już pełnowartościowym daniem obiadowym! Ja zrobiłem wersję z kaszą. Ale wasza potrzeba może być inna. Co konkretnie jest w moim wariancie i jak to przygotowałem, dowiecie się z szczegółowego przepisu. Zapraszam do gotowania i życzę smacznego! 

 


 

 

 

 

 

Składniki:

 

 

500 g żołądków z kurczaka

4 liście laurowe

4 ziarna ziela angielskiego

2 marchewki

1 mała puszka kukurydzy

1 mała puszka groszku

1 łyżka mąki ziemniaczanej

sól, pieprz

 

 

Przygotowanie:

 

 

Żołądki oczyszczamy, kroimy w paski, gotujemy do miękkości w osolonym wrzątku z dodatkiem liści laurowych i ziela angielskiego. Podczas gotowania usuwamy szumowiny.

Groszek i kukurydzę osączamy z zalewy. Marchew obieramy i kroimy w kostkę.

Marchew dodajemy do mięsa, gotujemy do jej miękkości. Następnie wrzucamy groszek i kukurydzę, zagotowujemy i zagęszczamy mąką ziemniaczaną rozrobioną w zimnej wodzie.

Całość doprawiamy solą i pieprzem.

 


 


1 komentarz:

  1. To jest bardzo zblizona wersja do niemieckiego ragouts z krczaka, zwanego HühnerFrikassee. Rózni sie wprawdzie troche sosem i faktem wykorzystania zoladków a nie innych czesci miesa, ale smak ma na pewno genialny. Podoba mi sie tez zastosowanie kaszy, Niemcy by na pewno na to nie wpadli :)

    OdpowiedzUsuń