Warto zbierać. Jajecznica, a`la schabowy, suszona czy marynowana, zawsze smaczna
Składniki:
1/5 kg koziej brody
Zalewa :
1250 ml wody
250 ml octu
2 łyżki soli kamiennej nie jodowanej
4 płaskie łyżki cukru
Dodatki do 0,5 l słoika
pół łyżeczki białej gorczycy
pół listka laurowego
1 ziarenko ziela angielskiego
1 ziarenko pieprzu
mały plasterek cebuli
plasterek marchewki
Przygotowanie:
Kozie brody dokładnie wypłukałem pod letnią,
bieżącą wodą, podzieliłem je ostrożnie na mniejsze kawałki – w razie
potrzeby opłukać jeszcze raz, a rdzeń pokroić nożem. W garnku
doprowadziłem wodę do wrzenia (na około 1,5kg grzybów 2 litry wody),
do wrzącej wody włożyłem kawałki grzybów – po paru chwilach stracą na
objętości, więc spokojnie możemy dokładać kolejne porcje. Od razu po
włożeniu zdjąłem garnek z ognia, zamieszałem grzyby i odstawiłem na 5
minut, po czym odcedziłem na sicie. W garnku wymieszałem składniki
zalewy, doprowadziłem do wrzenia i zdjąłem z ognia. Nastawiłem piekarnik
na 125°C góra, dół, na środku piekarnika wstawić kratkę. Do
wyparzonych, czystych i suchych słoików powkładałem przyprawy,
poukładałem kawałki grzybów do 2/3 wysokości słoików. Zalewałem zalewą,
zostawiając wolną przestrzeń w szyjce, zakręciłem. Wstawiłem do
piekarnika i pasteryzowałem 25 minut, następnie wyjąłem, dokręciłem, a
po 15 minutach obróciłem do góry dnem i zostawiłem, aż do wystudzenia.
Uwaga: kozie brody są bardzo kruche i delikatne, dlatego należy wszystkie czynności wykonywać ostrożnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz