wtorek, 3 października 2017

Marynowane prawdziwki

Sezon w pełni. U nas  lubuskie lasy wynagradzają poprzednie lata posuchy. A prawdziwki marynowane to chyba najsmaczniejsze marynowane grzyby. 









Składniki

  • 1 kg prawdziwków
  • 1 szklanka octu 10 %
  • pół litra wody
  • liść laurowy
  • kilka ziaren pieprzu
  • kilka ziaren ziela angielskiego
  • 1 łyżka cukru
  • 1 cebula
  • 1 łyżka soli

     

     

    Przygotowanie

     
    Prawdziwki oczyściłem, opłukałem. Tak przygotowane włożyłem do posolonego wrzątku z cebulą pokrojoną na ćwiartki. Gotowałem 15 minut ( czas gotowania zależy od wielkości grzybów, malutkie główki wystarczy gotować 10 minut, większe troszkę dużej), licząc od ponownego zawrzenia. Wyjąłem grzyby cedzakową łyżką, włożyłem do wrzącego octu z wodą, solą i cukrem, zagotowałem. Cebulę wyjąłem i po ostudzeniu włożyłem wraz z odcedzonymi prawdziwkami, do wyparzonych słoików, do każdego dodałem listek laurowy, kilka ziaren pieprzu, i ziaren ziela angielskiego. Zalałem wrzącą zalewą. Szczelnie zakręciłem pokrywkami. Postawiłem do góry dnem. Jeśli chcecie być pewni, że słoiki zassały, to możecie je pasteryzować.

1 komentarz:

  1. Z rurkowych grzybów prawdziwki w occie sa najlepsze choć ogólnie, to z octu wolę grzyby blaszkowe. Szczegółnie gąski i rydze. Są takie bardziej kruche, prawdziwki za to maślane. Przynajmniej mi takie wychodzą :) A do gotowania dodaję odrobinę octu - grzyby nie tracą barwy. A cebula po gotowaniu idzie do śmieci nie słoika :) Przestudzone grzyby układam w słoikach i dodaję gorącej zalewy. Muszę wypróbować w przyszłym sezonie patent z ich zagotowaniem w zalewie. Może wyjdą jeszcze lepsze?! :)

    OdpowiedzUsuń