Jeśli widzicie to ciacho, to rzec pragnę, że jest obłędne! Rzadko mówię tak o "suchych" ciastach (wizualnie tak wyglądają), które średnio lubię. To jest wilgotne, aromatyczne (z daleka wali migdałami), a lukier petarda! Dosłownie 10 minut roboty (oczywiście bez pieczenia), a jaki efekt! Jeśli chcecie mieć to ciacho na swoich stołach, to myk! do sklepu po mak i ekstrakt migdałowy (może być olejek do ciasta) i do dzieła!
Arek Gie
Składniki:
200 g mielonego maku
8 łyżek gorącej wody
1 i 1/3 szklanki mąki
5 jajek
1 szklanka cukru
200 g miękkiego masła
15 ml ekstraktu migdałowego
Dodatkowo:
cukier puder
sok z cytryny
1 łyżka gorącej wody
Miarka:
szklanka 250 ml
Przygotowanie:
Mak mieszamy z ośmioma łyżkami gorącej wody. Odstawiamy.
Masło kroimy w kostkę i ucieramy z cukrem, dodajemy kolejno jajka. Podczas ucierania partiami dodajemy mak oraz przesianą mąkę, wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Pod koniec dodajemy ekstrakt migdałowy.
Keksówkę (9x28) wykładamy papierem do pieczenia, przelewamy ciasto. Pieczemy 55-60 minut w temperaturze 170°. Studzimy i polewamy utartym cukrem pudrem z gorącą wody i sokiem cytrynowym.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz