czwartek, 30 maja 2024

Truskawkowe tiramisu

 Kochani, właśnie rozpoczął się sezon na truskawki, ceny z dnia na dzień maleją. Warto pomyśleć o przetworach np. o takiej nalewce z truskawek :P czy dżemach. Jak sobie zagospodarujecie, tak na jesieni będziecie mieć. Nawiasem mówiąc, korzystajcie póki są. O tych ze śmietaną i cukrem wspominać nie trzeba. Ale o takim truskawkowym "tiramisiu", no to już nie tylko wspomnieć trza, ale i nakazać zrobić. Nie chcę chwalić, ale to taka przepychota wyszedła, że mózg staje! I, na litość boską, jak zrobicie w takich naczynkach, jak ja, to nie ustawiajcie na drzwiczkach w lodówce, bowiem kielichów było 12, ostało się 10 :P Nie! nie zjadłem z opakowaniem :P za to podłoga przyjęła to na klatę, a ja naumiałem się nowych słów po "łacinie" :P Co mam na swoją obronę?!? To, że to naprawdę wy******y deser! Polecam ja, Arek Gie

 


 

 

 

 

 

 

Składniki:
 

 

 

 

500 g serka mascarpone
1 opakowanie biszkoptów Lady Fingers
6 żółtek
6 łyżek cukru pudru
200 ml czarnej kawy
100 ml likieru amaretto
700 g świeżych truskawek
opcjonalnie 2 łyżki miodu

 

 

 

 

Przygotowanie:
 

 

 

 

Żółtka ucieramy z cukrem. Do masy jajecznej dodajemy serek, dokładnie łączymy.
 

Truskawki blendujemy, opcjonalnie dosładzamy miodem.
 

Kawę mieszamy z likierem. W przygotowanej miksturze nasączamy biszkopty.
 

W pucharkach na przemian układamy warstwę biszkoptów, serka i truskawek.
 

Deser przed podaniem schładzamy w lodówce.


 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz