15 minut krojenia i podsmażania, reszta to sama się robi i zupa gotowa. Oczywiście, kiełbasy i boczku było więcej, ale jakieś trzy ryje podczas krojenia stały i sępiły (dwa koty plus mój) kawałki do "degustacji" i wyszło, jak wyszło. W sumie to nie mało, bo na 4 osoby w sam raz.
Smakowo i na szybko "wyszedło". Godne polecenia
Arek Gie
Składniki:
400 g kiełbasy góralskiej
400 g wędzonego boczku
500 g ziemniaków
200 g marchewki
2 puszki fasoli piękny jaś
4 ząbki czosnku
2 litry bulionu warzywnego
1 łyżka smalcu
1 łyżka majeranku
sól, pieprz
Zasmażka:
1 łyżka smalcu
1 łyżka mąki
Przygotowanie:
Kiełbasę, boczek i ziemniaki kroimy w kostkę. Marchew ścieramy na tarce o dużych oczkach. Czosnek siekamy. Wszystkie składniki smażymy przez kilka minut na rozgrzanym smalcu.
Wlewamy gorący bulion i gotujemy do miękkości ziemniaków.
Wrzucamy fasolę wraz z zalewą, gotujemy przez kwadrans.
Na rozgrzany smalec wrzucamy mąkę, lekko podsmażamy. Dolewamy chochlę lub dwie wywaru z zupy. Wlewamy do garnka, dokładnie rozprowadzamy. Wsypujemy majeranek, zagotowujemy.
Do smaku doprawiamy solą i pieprzem.
Jessu, to miało być JESZCZE WIĘCEJ tego mięsiwa?! Arkadiuszu, ja - jako człowiek przez dziesięciolecia obżerający się wszystkim zakazanym - napominam: wątroba :-DD. Oczywiście, że żartuję...
OdpowiedzUsuńMoże ci wyślę moje 3 futrzaki? jeden, (ps. Manul, bo waży 5,90) jest tak spasiony, że wygląda jak wieprz. Odchudzi ci dania radykalnie!!!
😂😂😂😂 przydałoby się
Usuń