No, nie było mnie trochę, bo zachciało mi się skałek w mroźne, niedzielne popołudnie. A masz! I miałem... :P już jest lepiej, jednak kaszel został (syrop z porostu islandzkiego zamówiony dopiero na jutro), ale daję radę...żyję. W oczekiwaniu na zbawienny płyn, rozgrzewam się na ten przykład taką zapiekanką.
Arek Gie
Składniki:
1 średniej wielkości bakłażan
1 średniej wielkości cukinia
500 g pieczarek
1 czerwona cebula
1 puszka pomidorów krojonych z bazylią i oregano
1 pęczek natki pietruszki
500 g żółtego sera (gouda)
120 g pokrojonego na plasterki chorizo
olej do smażenia
sól, pieprz
Przygotowanie:
Bakłażana kroimy wzdłuż, oprószamy solą, odstawiamy żeby puścił wodę. Osuszamy papierowym ręcznikiem. Obsmażamy na rozgrzanym oleju.
Cukinię kroimy w krążki, obsmażamy na oleju.
Pieczarki kroimy w talarki, cebulę w piórka, dusimy po przykryciem przez 15 minut. Następnie odparowujemy z nadmiaru wody (bez przykrycia). Do smaku doprawiamy solą i pieprzem.
Pomidory mieszamy z posiekaną natką, doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Ser ścieramy na tarce o dużych oczkach. Dzielimy na trzy części.
W naczyniu układamy:
-bakłażana
-cukinię (oprószamy solą)
-1 część sera
-pomidory
-2 część sera
-pieczarki
-3 część sera
-chorizo
Całość zapiekamy 30 minut w temperaturze 180°C.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz