Obiad na słodko? Bardzo proszę. Fajny deser? No, nie ma za co- dorzucacie gałkę lodów waniliowych i macie full wypas deser! :D W zasadzie po sezonie już dawno, ale waśnie miałem "atak" na knedle ze śliwkami. Śliwki o tej porze roku: świeże- nie mają smaku, z kompotu-ciapa, mrożone-no, jeszcze ujdą...ale, ale...przecież są śliwki w czekoladzie. Jak szaleć, to szaleć. Mnóstwo słodkości...ach! To było to! Gorąco polecam
Arek Gie
Składniki:
12 sztuk śliwek w czekoladzie
1 kg ziemniaków
300-350 g mąki ziemniaczanej
100 g masła
1 łyżeczka cynamonu
6 łyżek bułki tartej
1 łyżka miodu
Przygotowanie:
Ziemniaki obieramy, gotujemy w osolonym wrzątku do miękkości. Studzimy, mielimy i wyrabiamy z mąką ziemniaczaną.
Z ciasta formujemy placki, na środek każdego kładziemy śliwkę w czekoladzie, którą otulamy ciastem.
Gotujemy w osolonym wrzątku przez 5 min. od momentu wypłynięcia na powierzchnię.
Masło roztapiamy, wsypujemy bułkę i cynamon. Chwilę podsmażamy, aby nabrała rumianego koloru. Dodajemy miód, łączymy z bułką.
Knedle podajemy polane omastą z bułki tartej.
Kurde, to jest genialny pomysł! Rozkrawasz knedla, a tu jeszcze czekolada się wylewa... Rozpusta!
OdpowiedzUsuń