No co?!? Można? Zapewniam Was, że można, a nawet trzeba. Ostatnio zużyłem sporo kiszonej kapusty, takiej dobrze odciśniętej, więc kwas zebrałem do słoika. Tak sobie stał w lodówce, aż nadszedł czas na połączenie go z mięsiwem i pyrami. Lejdis end dżentelmen aj priezen ju Kapuśniak bez kapusty! Zróbcie, później będziecie dziękować. Kwaskowość zupy sami regulujcie ;)
Arek Gie
Składniki:
1,5 kg żeberek
3 marchewki
2 pietruszki
1 kawałek selera korzeniowego
1 kawałek pora
4 liście laurowe
4 sztuki ziela angielskiego
500 g ziemniaków
600 ml kwasu z kapusty kiszonej
1/2 łyżeczki mielonego kminku
1 łyżka smalcu
1 pełna łyżka mąki
sól, pieprz
Przygotowanie:
Mięso myjemy, zalewamy 2,5 l zimnej wody, dodajemy liść laurowy, ziele angielskie, obrane dwie marchewki, pietruszki, seler, por i płaską łyżeczkę soli, zagotowujemy. Płomień zmniejszamy, gotujemy na wolnym ogniu przez 90 minut. W razie potrzeby dolewamy wodę.
Żeberka i warzywa wyjmujemy z wywaru, usuwamy szumowiny.
Pokrojone w kostkę ziemniaki i startą na dużych oczkach marchew, dodajemy do zupy i gotujemy do momentu, kiedy będą miękkie. Wtedy dodajemy pokrojone na porcje mięso, wlewamy połowę kwasu z kiszonej kapusty (później dolewamy wg uznania). Gotujemy przez 20 minut.
Na smalcu podsmażamy mąkę, dodajemy chochlę lub dwie wywaru z zupy, dokładnie wyrabiamy i dodajemy do całości. Dokładnie rozprowadzamy. Doprawiamy do smaku kminkiem, solą oraz pieprzem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz