piątek, 17 listopada 2023

Tarciuch z owocami

 Uwaga! Ciasto pieczecie na własne ryzyko! Spożywanie go grozi przybraniem na wadze oraz szybkim uzależnieniem! Wstawodawca owego przepisu oraz dawczyni wstawodawcy, Sylwia C., nie ponoszą odpowiedzialności za płacz i lament nad wagą łazienkową. Przed spożyciem skonsultuj się z drugą połową lub dietetykiem. Ogólnie ciasto gorąco polecam, szczególnie na zimowe wieczory i ciemne poranki...Arek Gie


 

 

 

 

 

Składniki:
 

 

 

 

Cisto:
 

 

 

 

2,5 szklanki mąki pszennej
250 g margaryny Kasia
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki cukru pudru
5 żółtek
 

 

 

 

Pinka:
 

 

 

 

5 białek jaj
1 szklanka cukru
1 opakowanie cukru waniliowego
2 budynie waniliowe bez cukru
0,5 szklanki oleju
 

 

 

 

Dodatkowo:
2 dżemy jagodowe (opcjonalnie 400 g mrożonych owoców np. jagoda, malina)

 

 

 

 

Przygotowanie:

 

 

 

Składniki na ciasto przekładamy do dużej miski, w której będziemy mogli je zagnieść. Robimy to szybko, by masa nie stała się zbyt płynna. Pamiętać należy o tym, by margaryna była prosto z lodówki. 

Ciasto dzielimy w proporcjach 60%/40%, zawijamy w folię spożywczą, przekładamy do zamrażarki, co ułatwi nam starcie.
 

Blaszkę (dużą) wyściełamy papierem do pieczenia. Na dno ścieramy 60% ciasta (na tarce do jarzyn). 

Pieczemy 20 minut w temperaturze 190°C. Studzimy.
 

Białka ubijamy na sztywno, stopniowo dodając cukry. Następnie małymi partiami dodajemy budynie i cienkim strumieniem wlewamy olej. Gdy wszystkie składniki będą dokładnie wymieszane, piankę przekładamy na uprzednio upieczony spód ciasta. Rozprowadzamy ją równomiernie. Na piankę wykładamy dżemy, bądź mrożone owoce (bez wcześniejszego rozmrażania).
 

Na wierzch ścieramy pozostałą część ciasta (40%).
 

Całość pieczemy 35-40 minut w piekarniku rozgrzanym do temperatury 190°C.
 

4 komentarze:

  1. O nie, nie, kolego! Nie wymigasz się! Pochłonę cisto, pochłonę pinkę (pinkę to wręcz zeżrę) i jeżeli przytyję więcej niż 3 kilo to CIĘ POZWĘ!

    OdpowiedzUsuń
  2. Po pierwsze ciasto jest obłędne. Podkradam porcyjkę bo i tak od dawna gniewam się z wagą 😂
    A po drugie dziś głębiej " zagłębiłam się" ( wiem masło maślane 😂😂) w blog i opis kto go prowadzi i okazuje się że się znamy. Na początku miałam przeczucie bo mało znam gotujących Arków,a teraz mam pewności że znamy się z PP ,a kiedyś mieliśmy się okazję poznać live. Serdecznie pozdrawiam Monika 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaki ten świat mały 😉 bardzo mi miło. Przez jakiś czas miałem zastój, nie mogłem się pozbierać, ale teraz trochę odbiłem od dna. Czasami taki kop od życia jest potrzebny. Wtedy widzimy, kto jest naszym prawdziwym przyjacielem. Pozdrawiam serdecznie Moniko ♥️ Raz jeszcze dziękuję 😘

      Usuń