Jesień, to najpiękniejsza pora roku. Szczególnie ta, nasza, polska. Od zawsze kojarzy mnie się z kolorowymi liśćmi, wolno opadającymi na wietrze. Pajęczynami (których wcale nie lubię) dodającymi klimatu. Słońcem, które daje po ryju i rano, jak jadę do pracy, i po południu, jak wracam! Ale tak jest ślicznie...i zdjęcia pięknie wychodzą...Z grzybami zbieranymi od samego rana. Z ich zapachem unoszącym się po lesie. Z pająkami, których nienawidzę, bo do każdej pary nóg mają dodatkową parę oczu :P Nie, no piękna jest jesień...Uwielbiam <3 Jednak jesień kojarzy się jeszcze z dynią. Właśnie dynia jest motywem przewodnim dzisiejszego przepisu. Tym razem na tapetę kolejne placki...z duuuużą ilością gałki muszkatołowej. To właśnie ona robi robotę. I tak, jak w plackach z kalarepki czy cukinii, najlepsze są na ciepło. Przepis czterech D ;)
Polecam, Arek Gie
Składniki:
900 g dyni piżmowej
150 g mąki
1 łyżka świeżo startej gałki muszkatołowej
3 jajka
1 płaska łyżeczka słodkiej papryki mielonej
sól, pieprz
Przygotowanie:
Dynię obieramy i ścieramy na tarce o dużych oczkach.
Dodajemy jajka i przyprawy, mieszamy.
Do masy dodajemy mąkę i dokładnie wyrabiamy.
Do smaku doprawiamy solą i pieprzem.
Smażymy na rozgrzanym oleju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz