Oto moja propozycja na zagospodarowanie wydrążonych środków kalarepek.
Nie chodzi tutaj o samą oszczędność czy tzw. ekologię. Bardziej o samą myśl wyrzucania do kosza dobrego jedzenia, podczas gdy mnóstwo ludzi głoduje, bądź umiera z powodu niedożywienia. Wystarczy chwila refleksji i spojrzenie do przodu. Nie wiemy co nas w życiu może czekać. Do produktów należy podchodzić z szacunkiem i racjonalnym myśleniem. Od dawna tak robię, więc zachęcam i Was. A jeśli przypadkiem zostanie wam czegoś w nadmiarze, to proszę, poszukajcie 'jadłodzielni' i tam zostawcie. Bo głód panuje nie tylko w krajach "trzeciego świata". Czasami możemy tego nie zauważyć, a "ON" jest tuż obok.
Poniżej, skromna lista składników i krótki opis przygotowania.
Smacznego!
Składniki:
Środek z 4 kalarepek lub 3 całe
1 ziemniak
1 cebula
1 ząbek czosnku
2 łyżki posiekanego koperku
sól, pieprz
Przygotowanie:
Obrane kalarepki (lub jak u mnie środki z kalarepek) oraz ziemniak (również obrany), kroimy w kostkę.
Cebulę i czosnek siekamy.
Składniki przekładamy do garnka, zalewamy zimną wodą i gotujemy 10 min. od momentu zawrzenia.
Studzimy, miksujemy na gładko.
Podgrzewamy, do smaku doprawiamy solą i pieprzem.
Podajemy z posiekanym koperkiem i grzankami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz