wtorek, 12 czerwca 2018

Barszcz ukraiński na wędzonych żeberkach

Nasza faworyta wśród zup. Gotowaliśmy w wielu wersjach, ale smaku "ukrainy" z przepisu mamy nie udało nam się uzyskać. Czasami zbliżamy się. Zdarza się, że pałaszujemy u siostry, jest bardzo zbliżona do tej z pamięci. Ale nie mamy teraz przecieru z malinowych, własnych nie nawożonych pomidorów. Śmietana oczywiście wiejska była, od naszej Raby... hmmm. Odgrzewana jest jeszcze lepsza.










Składniki

  • 10 łyżek suchej białej fasoli piękny Jaś
  • 2 listki laurowe
  • 1 ząbek czosnku
  • 6 średnich buraczków z botwinki
  • 300 g wędzonych żeberek
  • młoda włoszczyzna (3 marchewki, 1 pietruszka, kawałek pora i średni korzeń selera)
  • 4 młode ziemniaki
  • 3 łyżki posiekanej natki pietruszki
  • 250 ml soku pomidorowego
  • 1/2 szklanki śmietany 18%

    Przygotowanie

    1. Fasolę opłukałem, zalałem 1 szklanką wody, posoliłem, zagotować. Odstawiłem z ognia, przykryłem, odstawiłem na 2 godziny. Ugotowałem do miękkości w tej samej wodzie z dodatkiem obranego czosnku i listków laurowych. W razie konieczności należy dolać wodę Buraczki umyłem, osuszyć, każdy zawinąłem w folię aluminiową, ułożyłem na blasze do pieczenia i zapiekałem do miękkości w piekarniku nagrzanym do 200 stopni, przez około 1 godzinę. Po ostudzeniu obrałem, pokroiłem w dość grubą kostkę..
      Żeberka pokroiłem, zalałem wodą, gotowałem do miękkości.
      Dodałem obraną pietruszkę, obraną oraz pokrojoną na cienkie plasterki marchewkę i gotowałem przez 10 minut. Dodałem pokrojonego pora, posiekaną na szerokie paski kapustę oraz obrane i pokrojone w grubą kostkę ziemniaki. Zagotowałem, dodałem fasolę wraz z wywarem i gotowałem przez ok. 10 minut, do miękkości warzyw.
      Dodałem buraczki, pokrojoną natkę pietruszki oraz naturalny sok pomidorowy. Gotowałem na małym ogniu do miękkości wszystkich składników.
      Do zupy wlałem śmietanę rozprowadzoną z kilkoma łyżkami zupy. Doprawiłem solą i pieprzem .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz