Tak się 'zasuchałem' muzy, że stracił żem orientację ile ja ziemniaków obieram. Nastrugało się i na pampuszki, i na pyzy, i jeszcze śluski kląskie. Ziemniaków wyszła cała tona. Trza było jakoś to przerobić. No i ofkors mięcho...Mięcho z rosołu! Pasztetów już mam dosyć, choć podobno pasztet do paszteta ciągnie. Bat not dys tajm, jak rzekł nasz poliglota, Jędrzej. No to sieM pyzy s miensom wyłoniły, niczym as z rękawa. Czytajta, róbta i umierajta z przejedzenia.
Składniki:
750 g ziemniaków
250 g mąki ziemniaczanej
500 g gotowanego mięsa z rosołu (mieszane)
1 ugotowana marchewka
2 łyżki natki pietruszki
150 g wędzonej słoniny
1 cebula
sól, pieprz
Przygotowanie:
Ziemniaki obieramy, gotujemy w osolonym wrzątku do miękkości. Studzimy, mielimy i wyrabiamy z mąką ziemniaczaną.
Mięso i marchew mielimy, dodajemy posiekaną natkę pietruszki. Do smaku doprawiamy solą i pieprzem.
Z ciasta formujemy placki, na środek każdego kładziemy farsz, który otulamy ciastem. Gotujemy w osolonym wrzątku przez 5 min. od momentu wypłynięcia na powierzchnię.
Podajemy z omastą z wytopionej słoniny i posiekanej cebuli.
Jak rozumiem, to jest ostatnia pyzunia ocalała z pogromu :-D
OdpowiedzUsuń😂😂😂😂😂 oczywiście 😉
Usuń