A na dziś taka zagadka, jak zrobić „coś takiego”, co wygląda „jak coś innego”, a smakuje wyjątkowo? Galimatias słowny, nieprawdaż? Otóż na pomoc przyszła książka kulinarna „Roślinny komfort food”! Używając warzywo takie jak seler, przygotowałem takie danie, które wizualnie przypomina paluszki rybne, ale ma zupełnie inny, własny, wyjątkowy smak! Jest to doskonała, samodzielna przekąska, jak również fantastyczny dodatek do dania głównego! Zachęcam wszystkich, do spróbowania tej potrawy.
Składniki:
1 duży korzeń selera
8 szt alg nori
5 łyżek mąki kasztanowej (może być pszenna)
50 ml napoju sojowego (w zależności od rodzaju mąki)
10 łyżek bułki tartej (ewentualnie sezam, płatki owsiane)
1 litr bulionu warzywnego
2 łyżki sosu sojowego
1 łyżeczka nasion kolendry
sól, pieprz
Przygotowanie:
Seler obieramy, kroimy w słupki ( mniej więcej takie, jak paluszki rybne). Gotujemy do miękkości w wywarze warzywnym z dodatkiem sosu sojowego i nasion kolendry. Wyciągamy z bulionu i studzimy.
Mąkę, napój sojowy mieszamy, doprawiamy solą i pieprzem.
Kawałki selera owijamy w algi (uprzednio zwilżamy wodą). Tak przygotowane paluszki zanurzamy w cieście i obtaczamy w ulubionej panierce.
Smażymy na rumiano.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz