Pewnego dnia naszła nas ochota na wątróbkę z dużą ilością
cebuli. Do tego pajda świeżutkiego chleba. Mega obiad! Ale zrobiliśmy to w ten
sposób, by sporo zostało. Taka nadzieja na pasztet.
Składniki
- 500 g wątróbki indyczej
- 1 litr mleka
- 500 g cebuli
- 100 g świeżych daktyli (opcjonalnie suszonych)
- 3 łyżki gęsiego smalcu
- 50 ml oleju rzepakowego
- 50 ml krupniku wiśniowego
- sól, pieprz
Przygotowanie
Wątróbki oczyszczamy, kroimy na mniejsze kawałki i moczymy w
mleku przez dwie godziny, (może być dłużej).
Następnie osączamy na sicie.
Cebule kroimy w piórka.
Na rozgrzanym smalcu gęsim z dodatkiem oleju rzepakowego,
szklimy cebulę, dodając osuszoną wątróbkę oraz pokrojone daktyle. Robimy to na
dużym ogniu dodając wódkę.
Całość doprawiamy solą i pieprzem. Lekko studzimy i mielimy na
najmniejszych oczkach dwa razy.
Ponownie wrzucamy na patelnię z łyżką smalcu gęsiego.
Smażymy i gorący pasztet przekładamy do słoików. Zakręcamy i studzimy.
-
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz