Jak to w życiu bywa, upiekło nam się za dużo batatów do
jednego z dań. Nie myśląc wiele, postanowiliśmy zrobić mały eksperyment. Do
tego ligawa i kolejny pomysł. Polecamy ;)
Składniki
- 1 kg batatów
- 250-300 g mąki ziemniaczanej
- 400 g ligawy wołowej
- 1 duża cebula
- 5 ząbków czosnku
- 50 ml oleju rzepakowego
- 2 łyżki sosu sojowego
- 500-700 ml bulionu wołowego
- 2 łyżki sosu ostrygowego
- cukier palmowy
- 1 pełna łyżka mąki
- natka pietruszki
- trybula
- sól, pieprz
Przygotowanie
B
Bataty myjemy, kroimy wzdłuż na pół, owijamy w folię
aluminiową i pieczemy wstępnie 30 min w temperaturze 200°C, później odwijamy z
folii i pieczemy kwadrans. Studzimy.
W tym czasie ligawę mielimy na największych oczkach, smażymy
na rozgrzanym oleju z posiekaną cebulą, po kilku minutach dodajemy pokrojone ząbki
czosnku, sos sojowy, dusimy przez kwadrans na średnim ogniu.
Całość zalewamy gorącym bulionem wołowym, dusimy na średnim
ogniu.
Bataty przepuszczamy przez maszynkę do mielenia, na
najmniejszych oczkach, dodajemy mąkę i dokładnie wyrabiamy. Następnie nabieramy
łyżką stołową ciasto, formujemy kulki, później je lekko przygniatamy, na środku
palcem robimy wkląsk. Gotujemy 5-8 min w mocno osolonym wrzątku, od momentu
wypłynięcia na powierzchnię.
Przechodzimy w tym czasie do sosu.
Dodajemy sos ostrygowy, szczyptę cukru palmowego, doprawiamy
do smaku solą i pieprzem.
Mąkę rozrabiamy w zimnej wodzie (około 70 ml), dodajemy do
sosu i zagotowujemy.
Całość podajemy z ulubioną zieleniną. U nas natka pietruszki
i trybula.
-
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz