Gdyby ktoś pytał...tak, u mnie ciągle króluje sernik. I to ten sernik, który jest łatwy w przygotowaniu, a przy tym lekki i pyszny.
Pamiętam jak dziś, kiedy to wszedłem do jednej z poznańskich cukierni, nieopodal hotelu w którym się zatrzymałem, i zobaczyłem cudo. Naprawdę było To cudo. Sernik z różnymi masami, dodatkami, o kształtach już nie wspomnę. Chłonąłem nie tylko smaki, również kolory, zapachy i tajniki wyrobu serowych słodkości. I zapragnąłem, bardzo żem zapragnął mieć to u siebie. Oczywiste było, że przepisu mi nie dadzą. Więc trenowałem, łączyłem smakowałem, nie zrażałem się, bo miałem przecież swój patent na dobry, smakowity sernik. No i nadejszła ta oto wiekopomna chwila, kiedy to ja, Arek Gie, odważył się na popełnienie w domowym zaciszu, tej słodkości. I wiecie co? No wyszła istna petarda! Delikatny, aksamitny, nie za słodki, rozpływający się w ustach, no deliszys Q2! Madzia Gie byłaby ze mnie dumna! Więc z czystym sumieniem polecić mogę i polecam ja Arek Gie
Składniki:
1/2 kg sera z wiaderka
1/2 szklanki cukru
1 paczka cukru waniliowego
4 jajka
70 g budyniu śmietankowego (bez cukru)
1/2 szklanki oleju
1/2 szklanki zimnego mleka
1 szklanka mleka w proszku
1 szczypta soli
Krem budyniowy:
2 budynie (70g bez cukru)-ulubiony-inny niż do masy sernikowej
2-3 łyżki cukru
600 ml mleka
200 g masła
Polewa czekoladowa:
2 tabliczki czekolady deserowej
100 ml śmietanki 30%
100 g kandyzowanej skórki pomarańczowej
Przygotowanie:
Ser, żółtka, cukier waniliowy i budyń miksujemy na gładką masę. Następnie cienkim strumieniem wlewamy olej (cały czas miksujemy). Kolejno wsypujemy (po łyżce) mleko w proszku, dokładnie mieszamy.
Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli. Po ubiciu (cały czas miksując) partiami wsypujemy cukier. Ubijamy do momentu kiedy piana będzie sztywna i lśniąca.
Do ubitej piany dodajemy na przemian, masę serową i mleko. Mieszamy przy pomocy drewnianej łyżki.
Masę przelewamy do natłuszczonej masłem tortownicy (26 cm). Pieczemy 50 minut w temperaturze 180°C. Studzimy przy uchylonych drzwiach piekarnika.
Gdy sernik będzie ostudzony, przekładamy do lodówki na minimum 2 godziny.
Przygotowujemy masę budyniową.
Mleko przelewamy do rondelka, odlewamy 150 ml w którym rozprowadzamy budynie. Pozostałą część gotujemy z dodatkiem cukru. Cały czas mieszając dodajemy rozprowadzony w zimnym mleku budyń, gotujemy do całkowitego zagęszczenia. Studzimy w temperaturze pokojowej. Masło wyciągamy z lodówki na godzinę przed miksowaniem.
Po ostygnięciu budyniu, masło przekładamy do miksera (dzieląc je na mniejsze kawałki). Miksujemy na najwyższych obrotach, aż zacznie być kremowe. Do masła, po łyżce, dodajemy ostudzony budyń. Miksujemy całość, do momentu aż masło idealnie połączy się z budyniem.
Wyciągnięty z lodówki sernik, kroimy wzdłuż na pół. Na spodnią część kładziemy krem, przykrywamy drugą częścią sernika.
Przygotowujemy polewę czekoladową.
Czekolady dzielimy na kostki, przekładamy do metalowej miski, którą umieszczamy na garnku z wrzącą wodą. Rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
Gdy czekolada stanie się płynna, dodajemy śmietankę i energicznie, przy pomocy różdżki, łączymy z czekoladą. Lekko studzimy. Masę czekoladową wylewamy na wierzch przygotowanego ciasta. Posypujemy kandyzowaną skórką pomarańczową.
Ciasto przekładamy do lodówki, by masy stężały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz